sobota, 18 sierpnia 2018

Nasze Chabazie - warsztatowo 10-12.08

Nasze Chabazie 10-12.08.2018
Dzisiaj chciałbym zaprosić Was do odwiedzenia przepięknego miejsca na Dolnym Śląsku, gdzie spędziłam wspaniały weekend w gronie cudownych scraperek. Spotkanie w formie warsztatów zorganizowała Aga C., która po mistrzowsku rozpracowała foamiran. Tworzy z niego piękne kwiaty, które zdobią jej prace. Jest również projektantką kwiatowych wykrojnoków.
Cudowne miejsce, w którym się spotkałyśmy to Nasze Chabazie:
 "Nasze Chabazie to piękny, zabytkowy dom powstały w 1852 roku, w typie budowy przysłupowo-zrębowym, z piękną wieżyczką na szczycie dachu. To niezależny, komfortowy dom z wyjątkowym klimatem. Prawdziwe, magiczne miejsce, do którego chce się wracać. Biblioteczka pełna książek, niezwykły wystrój wnętrz, cisza, spokój i bliskość natury."  
Tak opisany jest dom na stronie internetowej. Skopiowałam opis, ponieważ zawiera wszystko co chamiałabym napisać.
Weekend w miłym towarzystwie minął szybko i pracowicie. Było radośnie i twórczo. W gronie  11 wspaniałych kobiet tworzyłyśmy piękne kartki i mini albumiki w exploding boxie.










Aga zadbała o to abyśmy głodne nie przystępowały do pracy 


Wieczorami siedziałyśmy przy ognisku piekąc pyszne kiełbaski

To nie wszystkie piękne prace, które powstały podczas tego weekendu

To  moje prace, które powstały w Chabaziach 

Były też prezenty -  niespodzianki  J

Iza, która  działa w Stowarzyszeniu "Aktywne Łazy",  podarowała nam takie pięknie, własnoręcznie malowane anioły


Małgosia - Rzeczy z papieru, podarowała komplet projektowanych i produkowanych przez siebie papierowych pudełeczek i innych drobiazgów. Bazy do exploding boxów Małgosi poznałam już wcześniej, teraz spotkałam się z bazami kartek oraz pasującymi do nich pudełkami.  Polecam pudełka i bazy Rzeczy z papieru, są idealne i szybkie do składania. Nie potrzeba kleju, wystarczy zgiąć w miejscu bigowania i złożyć. Zastawiam się jak do tej pory żyłam bez tych pudełeczek    J




Dziękuję dziewczyny! Jesteście wspaniałe i już za Wami tęsknię. Czekam na ogłoszony przez Agę kolejny termin spotkania. Czy w Chabaziach? To się  okaże. 
Nie miejsce jest ważne tylko ludzie, więc czekam na spotkanie z Wami   J

                                                Pozdrawiam Alina 

wtorek, 14 sierpnia 2018

Niedziela z fotografią - 03 Po deszczu

Trzecia "Niedziela z fotografią" jest pod hasłem: Po deszczu

Może nie będę oryginalna, ale ze względu na brak deszczu nie ma okazji do zrobienia po nim zdjęć. Pogrzebałam więc troszkę w archiwum i znalazłam takie oto zdjęcie zrobione po pierwszej tegorocznej burzy.
"Tęcza"
Uwielbiam patrzeć na tęczę, jest w niej jakaś magia. Wiem doskonale, że jest to zjawisko czysto fizyczne, ale zawsze kojarzy mi się z baśniową fantastyką oraz garnkiem pełnym  monet na jej końcu. Jak fajnie byłoby wędrować po tęczowym moście i obserwować spacerujących dołem ludzi.
                                                                       ..... no i rozmarzyłam się J


TU znajdziecie zaproszenie do zabawy
TU znajduje się galeria zdjęć 

Dzisiaj wreszcie odrobina ochłody i można odpocząć o tych tropikalnych upałów. Może wreszcie przyjdzie deszcz, bo ziemia spragniona, a poziom wody w rzece drastycznie spada.
Pozdrawiam Was cieplutko i życzę miłego dnia 
                                                                             Alina J

poniedziałek, 13 sierpnia 2018

Box dla fanki motocykli i programisty

Ona miłośniczka motocykli.
On programista.
Łączy ich miłość do górskich wędrówek i egzotycznych podróży.
W kwietniu połączył ich węzeł małżeński.
Życzę im wielu wspólny lat w szczęściu i miłości oraz spełnienia nawet najskrytszych marzeń.
Boks wykonany z białego i bordowego brystolu Canson. W środku pudełka znajduje się mostek - Laserowe Love, zmieniona tylko para na mostku (niestety nie wiem kto jest jej producentem). Kartka z kalendarza wykonana w programie Inkscape. Góry wycięte za pomocą wykrojnika Leane Creative. Motor - wydrukowana i wycięta grafika zapożyczona z internetu. Komputer - maleńkie pudełeczko wykonane z czarnego brystolu, zamykane na magnesik. Kwiaty wykonane z bordowego brystolu. Całość opakowane w "nosidełko". Okrągły digi-stempel na nosidełku również wykonany w programie Inkscape. Tekturka "mąż i żona" - Fabryka Weny.







Maleńki laptop zamyka się na magnesik




Dziękuję za odwiedziny i pozostawione przez Was komentarze.
Życzę miłego tygodnia
                                                     Alina J

czwartek, 9 sierpnia 2018

Niedziela z fotografią - 02 Dla ochłody

Drugie spotkanie z serii "Niedziela z fotografią" jest pod hasłem: Dla ochłody
TU znajdziecie informacje na temat zabawy.
Aż prosi się o jakieś zdjęcie pełne lodu, śniegu lub wody :)
Przeglądałam, przebierałam, myślałam o zrobieniu nowego zdjęcia. Myślałam, że dobrze byłoby aby zdjęcie było atrakcyjne i niepowtarzalne.
Nie mogłam się na nic zdecydować.
W końcu podjęłam decyzję. Co ma być to będzie, w końcu to ja mam się dobrze bawić i potraktowałam temat z odrobiną humoru J

Wybór padł na zdjęcie z cyklu - Woda i relaks J


Czegóż więcej potrzeba człowiekowi w te upały J
Chyba i ja muszę znaleźć troszkę ochłody, bo mimo mojej ogromnej miłości do ciepła, afrykańskie upały męczą mnie co nieco :)

Banerek do zabawy:

Pozostawiam Was ze zdjęciem, a ja wyruszam na weekendowe warsztaty z Agą C. do bardzo klimatycznego miejsca zwanego Nasze Chabazie. Od piątku do niedzieli będziemy ciąć, wycinać, formować, kleić i dobrze się bawić. Jak wrócę to na pewno coś na ten temat napiszę

                                                   Pozdrawiam cieplutko Alina J

wtorek, 7 sierpnia 2018

Zlot u Eli

Tym razem w dniach 19-23 lipca spotkałyśmy się w Słupsku, w domu gościnnej Eli i Wojtka. Uwielbiam te nasz rękodzielnicze spotkania, pełne pracy, inspiracji i dobrej zabawy z odrobiną zwiedzania.
Zacznę od podróży, ponieważ tak szalonej podróży nie przeżyłam  jeszcze nigdy w życiu.
Do pokonania było coś koło 700 kilometrów i dwie przesiadki. Żeby maksymalnie skrócić podróż, wybrałyśmy połączenia z krótkim oczekiwaniem na przesiadkę. Niestety już wyjeżdżając ze Zgorzelca zliczyłyśmy 10 minutowe opóźnienie. W Legnicy dołączyła do minie Aldonka i zaczęło robić się wesoło.
We Wrocławiu miałyśmy tylko 15 minut na to żeby przesiąść się do pociągu, którym już jechała Terenia, a opóźnienie tymczasem zwiększyło się do 20 minut.
To właśnie u Tereni odbyło się majowe spotkanie o którym pisałam TU.
Przesiadka we Wrocławiu to prawdziwy thriller z dreszczykiem - wysiadłyśmy z naszego pociągu oczywiście na ostatnim, piątym peronie, a pociąg do którego miałyśmy wsiąść stał na peronie pierwszym - no jakże mogło być inaczej :)  Biegiem, wpadłyśmy do pociągu. Ledwie zatrzasnęłyśmy drzwi, pociąg ruszył.
Uffffff! Udało się!!! Jedziemy!!! Już we trzy. Buzie się nie zamykają. Nigdy nie możemy się nagadać, łączy nas wiele wspomnień gromadzonych przez lata i wspólna pasja. Podróż mija szybko.
Następna przesiadka w Stargardzie. Niestety i tym razem zaliczyliśmy spore spóźnienie. Na szczęście pociąg zatrzymywał się na tym samym peronie na którym miał stać pociąg do Słupska, a konduktor  obiecał, że będzie na nas czekał.
Gdy pociąg zatrzymał się w Stargardzie, pełne nadziei wysiadłyśmy na peron i  .......
....naszego pociągu niestety nie było  L
Już zaczęłyśmy się zastanawiać co tu teraz zrobić, gdy nagle ...........
......  na peron z gwizdem wjeżdża co? No jak to co, nasz pociąg!!! HURRA!!!
Więc udało się i tym razem!!!
I tak oto w niespełna 11 godzin dojechałyśmy na miejsce gdzie czekała na nas Agnieszka i Ela   J
Potem dojechała jeszcze Bożenka, Kasia i Jola. 
Przeżyłyśmy 5 wspaniałych dni.







Relaks w Ustce

Nic tak nie cieszy kobiety jak zakupy w sklepie budowlanym :)


Wizyta w Papugarni "Lora"

Neogotycki Ratusz 

Kościół Mariacki pod wezwaniem NMP Królowej Różańca Świętego. Kościół wybudowany 
w stylu gotyckim, później przebudowany

Zamek Książąt Pomorskich i Muzeum Pomorza Środkowego

A może dałoby się zdekupażować   J




Było też troszkę scrapowania, Bożenka zmontowała z tego co było pod ręką piękna kartkę  J


Szybko minął ten wspaniały, pełen inspiracji i dobrej zabawy czas. Teraz pozostały zdjęcia, wspomnienia i plany na kolejne spotkanie  J

Podczas spotkania Ela, nasza gospodyni, miała urodziny. Przygotowałam dla niej kartkę w brązach, bo to ulubiony kolor jubilatki, ale napiszę o tym następny post.

Dzisiaj pozdrawiam i zmykam
                                                                      Alina  J



piątek, 3 sierpnia 2018

Niedziela z fotografią - 01 Dżoker

Ela z bloga Chwile w codzienności zaprasza do nowej zabawy fotograficznej  - "Niedziela z fotografią".
Propozycja na pierwszą "Niedzielę z fotografią" - temat wolny:

Dżoker - czyli zdjęcie, którym chcę się pochwalić 


W swoich zasobach mam wiele zdjęć, bo lubię fotografować. Czy chciałabym się którymś pochwalić? Raczej nie udało mi się zrobić zdjęcia robiącego na oglądających wielkie  wrażenie. Są to zwykłe zdjęcia różnych sytuacji lub przedmiotów.
Rozpatrzyłam to w innych kategoriach - które mi się podoba. 
Wybór padł na kolaż zdjęć zachodzącego słońca nad Goerlitz. Zdjęcia wykonałam prawie rok temu, podczas jednego ze saperów. Wprost nie mogłam się powstrzymać. Widok był niesamowity. Zobaczcie sami  J


TU znajdziecie informacje dotyczące zabawy

I jeszcze banerek:


Pozdrawiam ciepło i słonecznie oraz zachęcam do udziału w zabawie, do której można dołączyć w każdej chwili. Nie trzeba też brać udziału w jej wszystkich odsłonach.
Życzę miłego weekendu
                                                                                      Alina J