sobota, 30 maja 2015

Troszkę xxx-ków i lampionik

Czasem zastanawiam się co bym robiła, gdybym nie robiła tego co robię J 
Dzień mam wypełniony do granic możliwości. Praca zawodowa, domowe obowiązki, czyli jak u większości kobiet zakupy, gotowanie .... 
.... ale zawsze staram się znaleźć chwilkę dla siebie i moich pasji, gorzej z czasem na pisanie o tym. Duży problem mam też ze zdjęciami, ponieważ nie potrafię ich robić, są to przypadkowe ujęcia, kiepska obróbka (czytaj - jedynie przycięte J), ale staram się, a Wy to doceniacie, ponieważ zaglądacie, i pozastawiacie miłe komentarze, co bardzo mnie cieszy J

Dziś więc troszkę xxxx-ków i decu J

Jakiś czas temu wyszyłam obrazek, który dołączyłam do ślubnych życzeń dla młodej pary. Obrazek powędrował do Niemiec, ponieważ stamtąd pochodziła młoda para. 
Obrazek wyszyłam na kanwie Aida 18 ct, muliną DMC. Wzór znaleziony w sieci.


***

Kilka dni temu zostałam zaproszona do koleżanki na grilla i pomyślałam sobie, że zrobię lampionik, który uprzyjemni wieczór nam, a potem, mam nadzieję gospodyni i innym gościom J  

Lampionik zrobiony jest z kielicha kupionego w sklepie "Wszystko za 5 zł" oklejonego papierem ryżowym i serwetką. Motyw serwetki i brzegi kielicha troszczę podmalowane farbą akrylową i tak wygląda efekt końcowy. 



Nie mam niestety zdjęć zrobionych wieczorową porą z zapaloną świeczką, więc musice uwierzyć mi na słowo, że wyglądał bardzo romantycznie J

Dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze.
Zapraszam do innych postów.

                                                                                          Pozdrawiam Alina 

wtorek, 19 maja 2015

Moja hortensja :)

O ślubie Magdy i naszym prezencie w formie albumu pisałam już TU.
Umówiłyśmy się z koleżankami, że każda zrobi jedną kartkę z życzeniami. Ja oprócz kartki zrobiłam jeszcze okładkę do naszego albumu. Podczas rozmów dowiedziałam, że bukiet ślubny zrobiony będzie z kwiatów hortensji i  taki własnie kwiat postanowiłam zrobić na okładkę. Zaczęłam przeglądać strony z kwitami hortensji, aby zobaczyć dokładnie jak wyglądają. Trudno jest wiernie odtworzyć kwiat, ale postarałam się zrobić to najlepiej jak potrafię


                                                        Biała odmiana hortensji 

Tak wygląda okładka do naszego albumu i moja papierowa hortensja

                                     

                                     


To obie kartki, które zrobiłam do albumu, górna karta to moje życzenia dla młodej pary, dolna - okładka albumu


Tak wygląda gotowy albumik.. Pięknie wstążką związała go Jola, a obok albumiku leżą ciasteczka upieczone przez Kasię

Jak zrobiłam swoją hortensję? 
Zapraszam na krótką fotorelację. 
Drobne kwiatki potrzebne do wykonania hortensji wycięłam szybciutko dzięki wspaniałemu urządzeniu jakim je ploter. Piałam już o tym TU

Środki wyciętych kwiatków pomalowałam żółtą i zieloną kredką akwarelową  

Spryskałam kwiatki wodą i rozprowadziłam kredkę pędzelkiem, po czym poskładałam je, zgniotłam i pozostawiałam do wyschnięcia. Nigdy nie pozwalam wyschnąć kwiatkom zupełnie gdyż papier staje się twardy i trudniej się go rozkłada




Po wyschnięciu rozłożyłam kwiatki i uformowałam je dłutkiem kulkowym na piankowym, miękkim podłożu

Uformowane kwiatki przykleiłam do czubka odciętego ze styropianowego jajka moim ulubionym klejem Magic'iem (nie mam pojęcia jak to zapisać poprawnie :)) Kwiatki utworzyły piękną hortensjową kulę


Mm nadzieje, że przyda się Wam mały kurski na hortensję. Jeśli spróbujecie zrobić ją w ten sposób napiszcie i podzielcie się swoimi spostrzeżeniami i opiniami 

Zapraszam Was również na Linkowe Party 4 do Diany, możecie tam zareklamować swojego bloga oraz poznać nowe ciekawe blogi  

Pozdrawiam i życzę miłego dnia 
Alina

niedziela, 17 maja 2015

Na ślub Magdy

Magda jest jedną z nas. Mimo, że jesteśmy tak różne, tworzymy wspaniałą grupę, wspieramy się i uczymy się od siebie nawzajem. Spotykamy się już od kilku lat w wirtualnej rzeczywistości i czasami w realu.
Kiedy dowiedziałyśmy się, że Magda7 wychodzi za mąż, postanowiłyśmy zrobić młodym pamiątkowy albumik z życzeniami. Każda miała za zadanie wykonać jedną kartkę, a Jola z tych pojedynczych kartek zrobiła piękny album J
Ślub odbył się w sobotę, uroczystość była bardzo udana, a panna młoda rozpłakała się ze wzruszenia po rozpakowaniu prezentu J

Madziu jeszcze raz życzę Wam wszystkiego najlepszego na nowej, wspólnej drodze życia J

Kartka którą zrobiłam do albumu jest w kolorach zaproponowanych w tym miesiącu przez Danutkę do jej cyklicznej zabawy. W maju króluje kolor ecru, beżowy i kremowy, a moja kartka wyszła tak:






Ramkę, w którą wkleiłam życzenia, przyznaję się bez bicia, ściągnęłam sobie kiedyś z internetu i nie zapisałam czyją jest pracą, więc przepraszam jej autora za brak odnośnika. Jeśli ktoś rozpozna swoja pracę, proszę o informację, wówczas uzupełnię brak J

Robiąc kartkę wykorzystałam digi-stempel od Karoliny.


Kolory ecru, beż i kremowy, to praktycznie szeroka gama jednego koloru z jego odcieniami. Lubię tą gamę, ponieważ jest bardzo uniwersalna, ale trzeba uważać, na pożółkłą i postarzałą biel, która nie zawsze prezentuje się elegancko   J 
Zgłaszam swoją pracę do Cyklicznej Zabawy w Kolory


Danusia tym razem zadała pytanie: " Jakie widzisz plusy i minusy zabawy kolorystycznej i co byś w niej zmienił/ła?"

Uważam, że plusów wynikających z udziału w zabawie jest dużo:
  1. Jestem młodziutką stażem blogerką, Mój blog w sierpniu będzie miał dopiero roczek. W zabawie biorę udział od grudnia i od tego czasu w moich skromnych progach zagościło na krócej lub dłużej wielu gości. Z czego oczywiście bardzo się cieszę, bo po to założyłam bloga, aby pokazać i pochwalić się swoja twórczością.
  2. Uczestnicząc w zabawie odwiedzam nowe blogi, poznaję nowych twórców oraz ciekawe prace wykonywane w rożnych technikach
  3. Trzeci plus zabawy to mobilizacja do działania, ponieważ na wykonanie pracy w konkretnym kolorze jest aż/tylko miesiąc J

Minusów na razie nie dostrzegam żadnych i zmieniać też nic będę J

Dziękuję Danusiu za możliwość udziału zabawie J Pędzę nakarmić Stefana J

Dziękuję wszystkim odwiedzającym mojego bloga za odwiedziny miłe komentarze J

                                                                                                                      Pozdrawiam Alina

sobota, 9 maja 2015

Piękna nasza Polska cała .......

Dzisiaj zapraszam Was na wspólny spacer nad Nysę Łużycką.
Pogoda była u nas bardzo spacerowa, nie za ciepło, słoneczko troszkę świeciło, był bardzo przyjemny dzień.
Wzięłam moją sunię, aparat i wyruszyłyśmy na rzekę. Przez ostanie kilka dni przyroda zazieleniła się i rozkwitła. Niestety nie modę przekazać Wam pięknego świergotu ptaków, który towarzyszył nam przez cały spacer. Te ptasie trele musicie wyobrazić sobie sami :)  

Zapraszam na krótką fotorelację:

Moja sunia - Sigma, nieodłączna towarzyszka wszystkich spacerów (zdjęcie wyszło niezbyt ostre, ale zrobiłam tylko jedno)


Z daleka widać most im. Jana Pawła II oraz kopułę Miejskiego Domu Kultury 


Widok na miasto położone po drugiej stronie rzeki - Görlitz


Katedra Piotra i Pawła w Görlitz 





















 Spacer zakończył się szybkim powrotem do domu, ledwie zdążyłyśmy przed burzą


 Pozdrawiam Wszystkich odwiedzających mojego bloga. Mam nadzieję, że krótki spacer po mojej okolicy spodobał się Wam.
Miło mi będzie przeczytać w komentarzach co o tym myślicie :)

                                                                                                            Pozdrawiam Alina