sobota, 28 maja 2016

Box na 18-nastkę

Grzegorz, bratanek mojej koleżanki wszedł właśnie w dorosłe życie.
18 lat - jaki to piękny wiek, człowiekowi wydaje się, że jest już taki dorosły. Tyle planów na przyszłość, tyle marzeń do spełnienia. Mam nadzieję, że Grześkowi uda się zrealizować przynajmniej połowę, a może więcej - życzę mu tego z całego serca.
Dziadkowie Grześka poprosili mnie o zrobienie pudełeczka w którym mogliby podarować mu pieniądze i złoty sygnet - pamiątkę rodzinną.
Z ochota wzięłam się za wykonanie zadania. Zrobiłam exploding box z mniejszym pudełeczkiem w środku.

Przy okazji postanowiłam samodzielnie wykonać digi-stempel. Z programem do grafiki wektorowej Inscape planowałam zmierzyć się już jakiś czas temu, ale ciągle odkładałam to na później i korzystałam z gotowych stempli. Tym razem postanowiłam, że już najwyższa pora i w ten sposób powstał mój pierwszy urodzinowy stempelek.
Zachęcam was do zabawy z bezpłatnym programem Inscape. W internecie jest wiele filmów i tutoriali omawiających obsługę oraz możliwości programu. Program nie jest trudny w obsłudze, a można w nim robić rożne fajne i przydatne rzeczy  J


Pudełko od podstaw zrobiłam sama. Okleiłam je pięknym, wąsatym papierem "Pan i Pani Black 01" oraz brązowym brystolem Canson. Oczywiście nie obeszło się bez wykrojników  J



W środku znajduje się mniejsze pudełeczko na wspominany wyżej sygnet. Ponieważ Grzesiek właśnie robi prawo jazdy w środku wklejone jest auto otoczone urodzinowymi gadżetami: baloniki, serpentyny oraz urodzinowe czapeczki. Baloniki przyklejone są na paskach folii, dzięki temu unoszą się  w powietrzu.  


Na jednym z boków pudełeczka umieściłam kalendarz z zaznaczoną datą urodzin






Tu też troszkę  pobawiłam się napisem w programie Inascape. Pod grafiką znajduje się kieszonka na pieniądze.



Przedłożony weekend majowy powoli dobiega końca. Miałam wiele planów, z których nielwie udało mi się zrealizować  J
Ale najważniejsze, że udało się rodzinne spotkanie z okazji Dnia Matki. Moje córki przyjechały do domku z czego ciesze się ogromnie. Mogłyśmy spokojnie posiedzieć razem, pogadać sobie. 
Szkoda, że u nas Dzień Matki nie zawsze jest w niedzielę, lub inny dzień wolny od pracy, tak jak w Niemczech - jest to zawsze druga niedziela maja. Łatwiej byłoby spotykać się w rodzinnym gronie.

Dziś już żegnam się z Wami, pozdrawiam i życzę miłego sobotniego wieczoru oraz słonecznej niedzieli 

                                                Pozdrawiam cieplutko Alina  J

niedziela, 22 maja 2016

Sal - Magiczne fuksje - odsłona 4 w wiosennej aurze

Mija już piąty miesiąc wyszywania, a ja nie mam nawet połowy obrazka. Ciągle coś mi przeszkadza i zajmuje czas.
Teraz tą przeszkodą było krosno i bransoletki. Lato się zbliża i pomyślałam sobie, że do letnich sukienek przydałyby się nowe bransoletki, więc odkurzyłam krosno i wzięłam się za tkanie.
Sporo czasu spędzam też przy papierkach, bo tu się dziecko urodziło, tam ślub, a po drodze jeszcze jakieś urodziny. Ale najważniejsze, ze robię to co lubię  J

Moje fuksje w chwili obecnej wyglądają tak:


Nie mam pojęcia czy zdążę do września, a na poczatku wydawało się, że tak dużo czasu  J

Zainteresowanych postępami w wyszywaniu odsyłam do poprzednich odsłon:

Odsłona 1 - TU
Odsłona 2 - TU
Odsłona 3 - TU

Nigdy nie mogę się nacieszyć wiosną, szkoda, że trwa tak krótko. Za chwilę wszystko się przykurzy, wyrośnie, może wyschnie, bo znowu sucho i już nie będzie tej wiosennej świeżości. Dziś znowu zrobiłam kilka zdjęć, którymi chcę się z Wami podzielić

Pięknie kwitną irysy .....


....... orliki w całej krasie  J





i ostanie, spóźnione tulipanki



  Podczas spaceru spotkaliśmy siedząca wysoko na drzew czaplę



W naszym mieście mieszka wielu Greków, którzy schronili się w naszym kraju podczas greckiej wojny domowe. Wielu z nich zapuściło tu korzenie na stałe, zasymilowali się z polskim społeczeństwem. Historia naszego miasta nierozerwalne łączy się z ich historią, przez lata pozostawili po sobie wiele śladów. Jednym z nich jest niewielka cerkiew na górce.


Dziś już żegnam się z Wami, życzę miłego tygodnia. Niebawem znowu przedłużony weekend, wiec może będzie troszkę więcej czasu na tworzenie.
Bransoletki już wykończyłam, jeszcze tylko zrobię zdjęcia i pokaże jak wyszły  J

                                             Pozdrawiam cieplutko i wiosennie Alina    J

sobota, 21 maja 2016

Piękny, majowy dzień na poddaszu

Wreszcie piękny, słoneczny, ciepły i prawdziwie majowy dzień. Jakże długo wiosna w tym roku kazała nam czekać na to słońce i ciepło. Miejmy nadzieję, że tak już pozostanie na dłużej J

Z mojego poddasza widać paletę barw i soczystej, wiosennej zieleni.
Bardzo lubię ten zmieniający się stale widok. I choć wiosnę lubię najbardziej, widok z okna jest piękny o każdej porze roku.
Zobaczcie jak teraz jest pięknie  J



U mnie w tej chwili na tak zwanym "warsztacie" bransoletki. Pozostało mi jeszcze powklejać końcówki, ale dziś już nie wystarczyło mi na to czasu. Postaram się zrobić to jutro i pokazać Wam gotowe prace. Bransoletki utkane są na krośnie, jedna to sznur szydełkowy.
Wzory zaczerpnięte z gazety lub moje proste, geometryczne wariacje.


Życzę miłego sobotniego wieczoru oraz pięknej, słonecznej niedzieli J

                                                                             Pozdrawiam Alina

poniedziałek, 16 maja 2016

Wymianka

Lubię swoje dłubanie. Traktuję to jako terapię odstresowującą.  
Praktycznie nie sprzedaję swoich prac, ponieważ materiały są drogie, a wykonie jest pracochłonne i nikt nie zapłaciłby mi za nie tyle ile według mnie są warte  J
Najczęściej wykonuję drobiazgi na prośbę znajomych, lub obdarowuję swoją rodzinę i znajomych. Czasem zdarza się, że wymieniam się z innym twórcą - rękodzielnikiem i dziś właśnie o takiej wymiance pragnę napisać. 

Wymianka odbyła się między mną i Martą, która niestety nie ma bloga, jedynie swoją stronę na Facebooku - Szydełkoliki 

Przygotowałam dla Marty komódkę z trzema szufladkami, bransoletkę i zakładkę. Marta jest fanką czerwieni i w takich kolorach miały być prace.  








Marta wykonała dla mnie przepiękny biały komplet z koralików - zobaczcie sami jakie śliczności: pierścień, bransoletka, kolczyki i zawieszka J
Martuś dziękuję Ci bardzo J


Znowu zrobiło się zimno, maj nas nie rozpieszcza w tym roku, zresztą cała wiosna chłodna. Marzy mi się ciepełko i słoneczko ponieważ jestem strasznym zmarzlakiem.

U mnie w ogródku wiosna w pełni, kwitną już konwalie i różaneczniki, uwielbiam tę pore roku, szkoda, że trwa tak krótko.
 




 
Pozdrawiam Was cieplutko w ten chłodny poniedziałek i życzę miłego tygodnia

                                                                                                                Alina  J

piątek, 13 maja 2016

Candy w Świecie Stempli

Świat Stempli przygotował dla nas miłą niespodziankę, może i Ty znajdziesz tam coś dla siebie. Zajrzyj, warto :)

Szczegóły najdziecie na blogu Świat Stempli 



 Pozdrawiam i życzę szczęścia

                                                             Alina 

środa, 11 maja 2016

Niespodzianek ciąg dalszy :)

Okazuje się, że niespodzianek ciąg dalszy  J
Dziś gdy wróciłam z pracy do domu, czekała na mnie kolejna tajemnicza przesyłka J
Tym razem sprawcą niespodzianki była nasza kochana Jadwiga z bloga Sercem tworzone  J
Buzia cały czas mi się uśmiecha. Nigdy nie przypuszczałam, że spotka mnie tyle radości w ciągu jednego tygodnia. 
Jesteście kochane, cieszę się, że zaistniałam w blogowym świecie, a niebawem będzie już dwa lata. Cieszę się, że mogłam Was poznać, niestety tylko wirtualnie, ale nigdy nie wiadomo, jaki scenariusz napisze nam życie na kolejne dni, tygodnie, miesiące ........
                                                      .....może kiedyś uda się spotkać przynajmniej z niektórymi z Was J

A teraz pora na zdjęcia. Jadzia przysłała mi piękny, wykonany własnoręcznie notes, zakładki i cudne tagowe przydaśki - na pewno wykorzystam w swoich pracach J

Zobaczcie sami J


W notesie do złączenia elementów Jadwiga użyła ściegu koptyjskiego J


Jadziu kochana dziękuję Ci bardzo za ten wspaniały prezent. Sprawiłyście mi razem z Marzenką wielką niespodziankę i utwierdziłyście  w przekonaniu, że są na świecie dobrzy i bezinteresowni ludzie J

Pozdrawiam i życzę miłego majowego dzionka 
                                                                       
                                                                                 Alina  J

poniedziałek, 9 maja 2016

Miła niespodzianka

Jakaż miła niespodzianka czekała dziś na mnie w domu   J
"Szewc bez butów chodzi" - do dziś mimo, że zrobiłam wiele zakładek, sama zaznaczałam miejsce, w którym czytam zwykłą karteczką lub sklepowym paragonem. Od dziś będzie inaczej, ponieważ dostałam od Marzenki - "Mici" z bloga Świat cieni nie jedną, ale kilka wspaniałych, ręcznie wykonanych zakładek.
Co tu pisać, zobaczcie sami   J


Te dwie zakładeczki są ręcznie malowane. Zawsze podziwiam takie talenty, ponieważ nie mam ich w ogóle. Mogę wycinać, kleić, szydełkować, wyszywać, ale rysować nie potrafię.


Zakładka z aniołem podbiła moje serce bez reszty i już trafiła do książki, którą własnie czytam  J


Marzenko jestes kochana. Taki piękny i bezinteresowny podarunek bardzo mnie raduje J
DZIĘKUJĘ! DZIĘKUJĘ! DZIĘKUJĘ .......!

Dziś na końcu posta witam nowych gości w moich skromnych progach. Witaj Jadziu i Elu  J

Cieszę się, że zaglądacie, zatrzymujecie się na dłużej. Wasza obecność daje radość i poczucie spełnienia J

Pozdrawiam w ten piękny, słoneczny dzień Alina  J


niedziela, 1 maja 2016

Majówkowy spacer nad Nysą

Dzisiejszy dzień mimo, że wietrzny i bez słońca był dosyć przyjemny, wybraliśmy się więc na majówkowy spacer. Naszym ulubionym miejscem spacerowym jest deptak nad Nysą Łużycką. Zawsze kiedy podziwiam tam widoki przypominają mi się dawne czasy. Teraz granica jest właściwe niewyczuwalna, spacerujemy sobie po obu stronach rzeki, nie zastanawiając się, że po każdej ze stron jest inny kraj. Kiedy byłam dzieckiem i granica była zamknięta, zawsze fascynowałam się tym faktem. Gdy przyjeżdżali do nas goście, często pytali: "Czy tamte domy w dole to już Niemcy?"
Inny kraj, a przecież widoki niczym nie różnią się od naszych :)
Wolę dzisiejszą otwartą granicę, choć brak jej tajemniczości. 

Zapraszam Was na wiosenny spacer nad Nysą :)















Podczas spaceru jak zawsze towarzyszyłam nam nasza sunia-staruszka Sigma



Na łące uwijał się pracowity bączek. Trudno było zrobić mu zdjęcie, bo przeskakiwał z kwiatka na kwiatek :)

I to już koniec spaceru :)

Pozdrawiam wszystkich zaglądających do mnie :)
                                                                       
                                                                               Alina