niedziela, 27 grudnia 2015

Sal - Makowy Dworek - odsłona 5 i jeszcze odrobina świąt

Pozdrawiam wszystkich poświątecznie J
Mam nadzieję, że święta upłynęły Wam w spokojnej, rodzinnej atmosferze. Niestety zbyt szybko się skończyły. Tyle przygotowań, a tu "szast-prast" i po wszystkim, rodzinka się rozjechała i jakoś tak smutno zrobiło się w domu L Na szczęście pozostało wiele radosnych wspomnień i nadzieja na kolejne spotkania J

Wiecie, że biorę udział w Salu - Makowy Dworek? Obrazek miał być skończony do 31 grudnia.
Do końca roku pozostało niewiele dni, a mój Makowy Dworek jeszcze nie gotowy. Teraz mam kilka dni urlopu, ale czy uda mi się skończyć w terminie? Pewnie będzie jak zwykle na ostatnią chwilę  J

Tak wyglądał postęp prac na obrazkiem:
Odsłona 1 - TU
Odsłona 2 - TU
Odsłona 3 - TU
Odsłona 4 - TU

W chwili obecnej pozostało mi tylko naszyć koraliki  J
Tylko, albo aż, bo to jeszcze sporo wyszywania, ale dostałyśmy małego bonusika i mamy wydłużony czas na ukończenie pracy aż do 10 stycznia, więc jest jeszcze szansa  J

Żeby nie przedłużać, bo xxxx czekają, tak wygląda Makowy Dworek w chwili obecnej  J


I jeszcze troszkę świątecznych prac   J

Moja mama jest mistrzynią frywolitki. w tym roku zrobiłam na czubek choinki pięknego aniołka. Choinkę zdobiły również misterne, frywolitkowe gwiazdki - czyż nie piękne?





Teraz pora noworocznych postanowień oraz podsumowań całorocznych dokonań   J
Życzę aby nie brakowało Wam nigdy weny, pomysłowości oraz możliwości spełniania się w tym co lubicie robić najbardziej   J

                                                  Pozdrawiam Alina   J

niedziela, 20 grudnia 2015

Magia świąt 2015


Okres świątecznych przygotowań właściwe zakończony, kratki powysyłane, prezenty pokupowane, pozostały jeszcze ostanie przygotowania, no i kuchenne wariacje  J

W tym roku znowu urządziłyśmy sobie z córką kartkowy weekend, a jaki był efekt naszej pracy zobaczcie sami  J



 Kartki mojej córki, wszystkie w formacie A7


Moje kwadratowe karteczki





Ponieważ kartki były niewymiarowe zrobiłyśmy pasujące do nich białe koperty.

Z czasem u mnie ostatnio krucho, pewnie tak samo jak i u Was, może za dużo chciałabym zrobić? Nie wiem, ale postaram się napisać jeszcze coś tym roku   J

A teraz żegnam się świątecznie.
Nie przepracujcie się podczas sprzątania i przygotujcie tyle jedzenia, żeby nie trzeba było po świętach wyrzucać.
Niech święta będą okazją do wielu spokojnych i radosnych spotkań w rodzinnym gronie   J

                                                                  Pozdrawiam Alina 

poniedziałek, 23 listopada 2015

Czekoladowy listopad u Danutki

O czekoladzie pisałam już TUTAJ, nie będę się więc powtarzała. Dodam jedynie troszkę o ciemnobrązowym kolorze gorzkiej czekolady - jest to bardzo ciemny i niestety zimny odcień brązu. Doskonale łączy się z wieloma ciepłymi barwami. W swojej pracy połączyłam go z kolorem pomarańczy. Wszystkie odcienie brązu kojarzą się nam z naturą, ponieważ jest to kolor ziemi, drzew, drewna. W naturalnym środowisku spotykamy się a nim na co dzień i daje on nam poczucie stabilizacji i bezpieczeństwa.

Lubię ten kolor, ale praktycznie niewiele mam go obecnie w swoje garderobie, chyba po prostu wyszedł z mody J

Czekolada powinna być ładnie zapakowana i dlatego dziś proponuję tzw. czekoladownik






Wiem! Zapomniałam, że czcionka, którą wybrałam nie ma polskich znaków, miałam je dorysować, ale po prostu zapomniałam J
Zrobiłam to już, ale jest za ciemno na zrobienie nowych zdjęć. Mam nadzieję, że wybaczycie mi to J


I jeszcze banerek przygotowany do zabawy przez Danusię 
A ja lecę poczęstować czekoladą Stefana J


Pozdrawiam wszystkich słodko i czekoladowo J

                                                                                 Alina

niedziela, 22 listopada 2015

Moje gotowanie - czekoladowy carving

W tym miesiącu Danutka zainspirowała nas czekoladowo. Kiedyś potrafiłam zjeść duuuużżżżo czekolady, na szczęście dziś już stronię od niej bardzo, chyba zjadłam już swój przydział J

Czekolada - według Wikipedii to wyrób cukierniczy sporządzony z miazgi kakaowej, tłuszczu kakaowego, środka słodzącego i innych dodatków. 
Jeśli już decyduję się na zjedzenie kawałka czekolady, to jest ona gorzka i zawiera przynajmniej 70% miazgi kakaowej.
Gorzka czekolada ma wiele zalet, potrafi poprawić humor, jest również dobra na kaszel, nadciśnienie, brak energii, kiepską pamięć i brak koncentracji ponieważ w jej skład wchodzą: pirazyna pobudzająca pracę mózgu, magnez, potas, żelazo i dużo węglowodanów, stanowi więc doskonałą "bombę energetyczną" podczas długich wędrówek. Ogromna ilość flawonoidów zawarta w czekoladzie hamuje procesy utleniania "złego" cholesterolu, co chroni nas przed miażdżycą, zakrzepami i nowotworami.  Polifenole zawarte w ziarnie kakaowym obniżają ciśnienie krwi i zapobiegają zawałom serca. Duża zawartość alkaloidu teobrominy pobudza pracę nerek znakomicie je oczyszczając, a także łagodzi kaszel o wiele lepiej niż kodeina.  Ponadto gorzka czekolada zawiera niewiele cukru. Niestety zajadanie się nią nie jest wskazana, ponieważ jest kaloryczna i zawiera duże ilości tłuszczu ponadto można się od niej uzależnić, więc wystarczy jedna dwie kostko od czasu do czasu J
I Demotywator na poprawę humoru J


Ja dziś zapraszam Was na lody czekoladowe z mandarynką oraz przygotowanymi przeze mnie czekoladowymi ozdobnikami.


Ozdoby przygotowałam oczywiście z gorzkiej czekolady, którą rozpuściłam w wodnej kąpieli i przełożyłam do woreczka z maleńką dziurką.
Zanim przystąpiłam do pracy poczytałam sobie troszkę na ten temat w internecie i obejrzałam filmik - Dekorki z czekolady

Czekoladę można roztopić w mikrofalówce lub w wodnej kąpieli, nie powinno robić się tego bezpośrednio na ogniu bo czekolada łatwo się przypala.


Oglądając filmik wydawało mi się, że jest to prosta czynność i tu byłam w ogromnym błędzie J
 Niestety nie jest to wcale takie proste i na nic zdały mi się wydrukowane wzory, bo i tak nie bardzo czekolada mnie słuchała i nie chciała rysować tak jak ja jej kazałam J
Coś tam jedna wyszło, a do tego udało mi się zrobić czekoladową miseczkę na lody. Zdejmując dekory przekonałam się, że wystudzona czekolada zrobiła się bardzo krucha i zbyt delikatne elementy łatwo się odłamywały.
Myślę, że trening czynu mistrza, wiem już co i jak i na pewno jeszcze spróbuję J






Jak zrobiłam pudełeczko na czekoladę znajdziecie TU

Banerek do cyklicznej carvingowej zabawy przygotowanej przez Danutkę


No to teraz pora nakarmić lodami Stefana, mam nadzieję, że będą mu smakowały J

Pozdrawiam Alina 

wtorek, 10 listopada 2015

Sal - Makowy Dworek - odsłona 4 ... i odrobina świąt :)

Obiecałam comiesięczne odsłony???
.... Obiecałam!!!
                                        Ale tradycyjnie nie wyszło J

Krótkie podsumowanie:
Biorę udział w Salu Makowy Dworek już od czerwca i staram się zakończyć wyszywanie przed końcem roku, bo takie jest zamierzenie J

Tu możecie znaleźć kolejne odsłony oraz prześledzić jak przebiegało wyszywanie :
Odsłona 1 - TU
Odsłona 2 - TU
Odsłona 3 - TU

A oto dwie ostanie odsłony mojego obrazka: pierwsza przygotowana była do publikacji trzy tygodnie temu, ale nie udało mi się napisać posta, więc teraz pokazuję trzytygodniowy postęp w pracy nad Dworkiem



Dzisiaj dalej będę pracowała nad tłem, a na sam koniec pozostawiam kwiaty ponieważ do ich wyszywania oprócz muliny użyję koralików. Bardzo ciekawa jestem efektu końcowego J  Wy pewnie też  J

Rozpoczęłam również maleńkie świąteczne przygotowania. Myślę o kartkach i bombkach, ale pierwsze powstały dwa lampiony oklejone papierem ryżowym i serwetką ze świątecznym wzorem, w jednym lampionie kwiat obrysowany jest złotą konturówką, w drugim chyba zrobię tak samo, bo podoba mi się efekt. Oba lampiony posypane są brokatem bo na święta musi być bogato - dużo złota i połysku J









Serdecznie zapraszam na 16 już linkowe party u Diany



Pozdrawiam wszystkich gości, cieszę się z każdego pozostawionego przez Was komentarza, więc piszcie, żebym wiedziała, że czytacie, a także co myślicie o moich pracach.

Pozdrawiam serdecznie
                                                                      Alina   J


sobota, 31 października 2015

Pażdziernik w kolorze śliwki

Znowu w ostatniej chwili, ale najważniejsze, że zdążyłam   J

Danusia w tym miesiącu zaproponowała śliwki i kolor śliwkowy. TU zapraszałam Was już na knedle i śliwkowe ciasto  J

Bardzo lubię śliwki i ciepły, głęboki odcień fioletu, zwany kolorem śliwkowym. Pod koniec lata śliwka obecna jest wszędzie. Na straganach można znaleźć jej różne odmiany i odcienie. Może warto byłoby również umieścić ją w swojej garderobie  w postaci ubrań lub dodatków w tym kolorze   J

W tym miesiącu wykonałam biscornu, po polsku - igilenik. Wyszyłam go haftem krzyżykowym na kanwie Aida 18ct, do wyszywania użyłam muliny Ariadna nr 1584, wg nowej numeracji kolor śliwkowy ciemny.

Kolor śliwkowy dominuje podczas jesieni, a że jesień w tym roku piękna, słoneczna, ciepła i kolorowa zdjęcia mojego igielnika zrobiłam podczas spaceru. 




Śliwki na zdjęciach dołożone w celu porównania koloru  J

Podczas spaceru towarzyszyła mi moja wierna sunia Sigma, która uwielbia hasać po liściach   J




Taki piękny, jesienny widok mam ze swojego okna w kuchni 


A w moim ogródku wokół pnia po starej czereśni wyrosły prawdziwe grzybki - najprawdziwsze opieńki. Zbiory były imponujące, a grzybki smakowały wyśmienicie   J




Przy pniu po starej wiśni wyrosły również piękne grzybki, ale niestety nie jadalne, więc pozostawiłam je do podziwiania   J


Liście różanecznika wybarwiły się już na piękny czerwonawy kolor. Niestety nie lubię jesieni, bo jest zwiastunem zimna, a ja zimna nie lubię, ale jestem pełna podziwu dla jej uroków  




Na tym kończę jesienny spacer   J

Dodam jeszcze banerek i zaproszenie do udziału w comiesięcznej kolorowej zabawie na blogu Danusi


Pędzę teraz nakarmić Stefana  J

Pozdrawiam serdecznie gości, zapraszam do czytania innych moich postów oraz pozostawiania komentarzy, bo dzięki nim nabieram chęci do dalszego tworzenia    J

                                                                                                                 Alina

środa, 21 października 2015

Album na 18 urodziny

Syn mojej koleżanki właśnie skończył 18 lat!
Aż trudno w to uwierzyć, dopiero się urodził, taki maleńki, ponieważ przyszedł na świat jako wcześniak, a teraz jest już dorosły J
Postanowiłam przygotować mu na ten jedyny w życiu dzień album, dokumentujący ważne wydarzenia  i osoby z jego życia.

Do wykonania albumu wykorzystałam gotową bazę w kolorze brązowym zakupioną w sklepie Studio 75.
Do oklejenia kart albumu użyłam pięknych papierów z Magicznej Kartki, Studio 75, Galeria Papieru i troszkę staroci, których u mnie nie brakuje J

Do ozdobienia użyłam wycinanki ze sklepu SnipArtCrafy Moly i Wycinanki. Wykorzystałam też troszkę wykrojników oraz wycinanek z Plotera i tak oto powstał Album, który wróci jeszcze do mnie ze zdjęciami na ostatnią stronę. Ostatnia strona przeznaczona została na pamiątkowe zdjęcia z urodzinowego przyjęcia.

Album zawierał 10 kart i wszystkie zostały oklejone i ozdobione. Na niektórych znajdują się kieszonki na dodatkowe zdjęcia. Ponieważ album jest dla chłopca nie zawiera zbyt wielu ozdobników i utrzymany jest w tonacji brązów. Na pierwszej znajduje się pudełeczko w którym umieściłam pierwsze śpioszki oraz obrączkę z rączki założoną w szpitalu po urodzeniu dziecka, są to pamiątki przechowywane przez mamę Łukasza.

A oto sam album:





















Cieszę się, że dotrwaliście do końca J
Mam nadzieję, że zdjęć nie jest zbyt dużo, chciałam pokazać wszystkie strony albumu

Zapraszam na linkowe party u Diany, które odbywa się już po raz 15




Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do poczytania i pooglądania innych postów
                                                                                                                               
                                                                                                                               Alina J