Myślałam, że w tym roku już nie zaliczę żadnych warsztatów, aż tu niespodziewanie okazało, że moją mieścinkę odwiedzi Beatę Waśkowiak - wspaniała kobieta i kolejna "maniaczka". Beata przywiozła ze sobą swoje prace wykonane techniką decoupage - istne cudeńka, macałam, oglądałam i nie mogłam nasycić się ich widokiem.
Na warsztatach robiłyśmy tzw. bombki 3D. Poznałam wspaniałe dziewczyny i dobrze się bawiłam. Bardzo chciałabym żeby takie imprezy odbywały się u nas częściej.
Na warsztatach robiłyśmy tzw. bombki 3D. Poznałam wspaniałe dziewczyny i dobrze się bawiłam. Bardzo chciałabym żeby takie imprezy odbywały się u nas częściej.
Takie piękne qullingowe bombki przyniosła jedna z dziewczyn - Regina
Ja zrobiłam takie cudo - pierwsze i ma nadzieję, że nie ostanie - zobaczcie sami
Miłego wieczoru, ja zmykam do moich robótek, niebawem pokażę Wam co właśnie robię. Cieszę się, że już niedługo święta, czas radości i prezentów. Już mam niektóre przygotowane, ale jeszcze nie wszystkie :)
Cudowna! Od dawna marzę o zrobieniu takiej bombki :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńJa tez marzyłam, aż w końcu zrealizowałam swoje marzenia, wiec do dzieła :)
Brawo! Mi się marzy mieć takie cudo :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuńi jak wyżej - marzenia trzeba spełnić, więc do dzieła
Piękne te bombki jak zaczarowane !!!
OdpowiedzUsuńDziękuję Bożenko :)
Usuńtez wczoraj pierwsza kominowałam.Twoja cudnna z gotowej masy śniegowej czy robiłyście masę?
OdpowiedzUsuńDziękuję
UsuńMasa była połączeniem jakichś dwóch gotowych składników, ale drugą bombkę robię na styropianowej kuli i bardziej jestem z niej zadowolona - wszystko jest stabilniejsze, łatwiej wysuszyć i nie ma problemu, ze jedna połówka nie schodzi się z drugą