wtorek, 7 sierpnia 2018

Zlot u Eli

Tym razem w dniach 19-23 lipca spotkałyśmy się w Słupsku, w domu gościnnej Eli i Wojtka. Uwielbiam te nasz rękodzielnicze spotkania, pełne pracy, inspiracji i dobrej zabawy z odrobiną zwiedzania.
Zacznę od podróży, ponieważ tak szalonej podróży nie przeżyłam  jeszcze nigdy w życiu.
Do pokonania było coś koło 700 kilometrów i dwie przesiadki. Żeby maksymalnie skrócić podróż, wybrałyśmy połączenia z krótkim oczekiwaniem na przesiadkę. Niestety już wyjeżdżając ze Zgorzelca zliczyłyśmy 10 minutowe opóźnienie. W Legnicy dołączyła do minie Aldonka i zaczęło robić się wesoło.
We Wrocławiu miałyśmy tylko 15 minut na to żeby przesiąść się do pociągu, którym już jechała Terenia, a opóźnienie tymczasem zwiększyło się do 20 minut.
To właśnie u Tereni odbyło się majowe spotkanie o którym pisałam TU.
Przesiadka we Wrocławiu to prawdziwy thriller z dreszczykiem - wysiadłyśmy z naszego pociągu oczywiście na ostatnim, piątym peronie, a pociąg do którego miałyśmy wsiąść stał na peronie pierwszym - no jakże mogło być inaczej :)  Biegiem, wpadłyśmy do pociągu. Ledwie zatrzasnęłyśmy drzwi, pociąg ruszył.
Uffffff! Udało się!!! Jedziemy!!! Już we trzy. Buzie się nie zamykają. Nigdy nie możemy się nagadać, łączy nas wiele wspomnień gromadzonych przez lata i wspólna pasja. Podróż mija szybko.
Następna przesiadka w Stargardzie. Niestety i tym razem zaliczyliśmy spore spóźnienie. Na szczęście pociąg zatrzymywał się na tym samym peronie na którym miał stać pociąg do Słupska, a konduktor  obiecał, że będzie na nas czekał.
Gdy pociąg zatrzymał się w Stargardzie, pełne nadziei wysiadłyśmy na peron i  .......
....naszego pociągu niestety nie było  L
Już zaczęłyśmy się zastanawiać co tu teraz zrobić, gdy nagle ...........
......  na peron z gwizdem wjeżdża co? No jak to co, nasz pociąg!!! HURRA!!!
Więc udało się i tym razem!!!
I tak oto w niespełna 11 godzin dojechałyśmy na miejsce gdzie czekała na nas Agnieszka i Ela   J
Potem dojechała jeszcze Bożenka, Kasia i Jola. 
Przeżyłyśmy 5 wspaniałych dni.







Relaks w Ustce

Nic tak nie cieszy kobiety jak zakupy w sklepie budowlanym :)


Wizyta w Papugarni "Lora"

Neogotycki Ratusz 

Kościół Mariacki pod wezwaniem NMP Królowej Różańca Świętego. Kościół wybudowany 
w stylu gotyckim, później przebudowany

Zamek Książąt Pomorskich i Muzeum Pomorza Środkowego

A może dałoby się zdekupażować   J




Było też troszkę scrapowania, Bożenka zmontowała z tego co było pod ręką piękna kartkę  J


Szybko minął ten wspaniały, pełen inspiracji i dobrej zabawy czas. Teraz pozostały zdjęcia, wspomnienia i plany na kolejne spotkanie  J

Podczas spotkania Ela, nasza gospodyni, miała urodziny. Przygotowałam dla niej kartkę w brązach, bo to ulubiony kolor jubilatki, ale napiszę o tym następny post.

Dzisiaj pozdrawiam i zmykam
                                                                      Alina  J



12 komentarzy:

  1. Z pewnością świetnie wykorzystałyście ten czas :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Widać, ze miałas bajeczne wakacje ;0) I PRAWDZIWIE WAKACYJNĄ PODRÓŻ :) takie spotkania to najwspanialsze wspomnienia :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale wspaniałe spotkanie, Alinko.
    Ściskam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Super:-) fantastycznie spędziliscie te dni. Tak trzymać :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Rewelacyjnie spędziłyście czas.:) Pozdrawiam serdecznie!:)

    OdpowiedzUsuń
  6. To musiało byś wspaniałe spotkanie. Róbcie je często :) a pociagami sie nie przejmujcie :D ważne, że wszystko się udało.

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo miło byłoby wziąć udział w takim spotkaniu. :) Tyle kobiet o podobnych pasjach, tyle łączących. Cieszę się, że tak wspaniale mogłaś spędzić czas i życzę Wam jeszcze wielu spotkań. :) Fajnie mi się czytało i oglądało. Chętnie usiadłabym przy stoliku w Ustce i popatrzyła na morze. :) Pozdrawiam serdecznie droga Alino. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. uma bela reunião , alegre e divertida !!
    o clima está muito bom não é mesmo?
    belo céu azul.
    grande abraço amiga
    :o)

    OdpowiedzUsuń
  9. Zabawna, pełna przygód podróż, świetne spotkanie zaprzyjaźnionych kobiet połączone ze zwiedzaniem, i rozwijaniem pasji= kwintesencja dobrze spędzonego czasu i udanych wakacji!Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  10. Super spotkanie i szalona podróż!

    OdpowiedzUsuń

Witam serdecznie i dziękuję za pozostawienie po sobie śladu w postaci komentarza, ponieważ dzięki nim wiem, że to co tworzę jest ważne nie tylko dla mnie :)
Pozdrawiam Alina