Cudowny czas świąt w rodzinnej atmosferze dobiega końca, w domku
zostały jeszcze dzieci, które wyjeżdżają dopiero w niedzielę. Choinka – w tym
roku niestety sztuczna, Wigilia i góra prezentów odeszły już w zapomnienie, a
czar świątecznych przygotowań przeżywać będziemy dopiero za rok. Szkoda, bo
bardzo lubię ten czas, jest jedyny w swoim rodzaju, niepowtarzalny
Jakież
było nasze zdziwienie dziś rano – spadł śnieg, więc święta w tym roku będą jednak. Wybraliśmy się na wspólny spacer, wiatr ucichł, śnieg sypał
delikatnie, roztaczał się pzred nami piękny, zimowy krajobraz
Życzę Wam spokoju w tym poświątecznym okresie oraz wszystkiego
dobrego w nadchodzącym Nowym Roku J
Ech, mnie śnieg ogromnie martwi :(
OdpowiedzUsuńNie jestem wielką wielbicielką śniegu, ale przez okno lubię go troszkę popodziwiać :)
Usuń