Wakacje dobiegają końca, krótkie chwile spędzone nad naszym pięknym Bałtykiem pozwoliły naładować troszkę akumulatory, ale czy wystarczy do następnego urlopu? Mam nadzieję, że tak. Szkoda tylko, że wraz z końcem wakacji kończy się ładna pogoda, choć zapowiadają jeszcze słoneczne dni. Niestety nie lubię jesieni i już! Wiem, że jest piękna i kolorowa, i jedyna w swoim rodzaju, ale zapowiada szarugę i zimno. Brrrrrrr!!!!!!!
Koniec narzekania, głowa góry, na szczęście za kilka miesięcy znowu zawita do nas wiosna, a zima może będzie łaskawa jak ta ubiegłoroczna. Poza tym przed nami piękne święta Bożego Narodzenia i Nowy Rok. Może troszkę szaleństwa na białym puchu, jak bedzie ochota - zobaczymy :)
Dziś jeszcze letnie wspomnienia i kilka zdjęć znad morza - czyż nie jest piękne?
Koniec narzekania, głowa góry, na szczęście za kilka miesięcy znowu zawita do nas wiosna, a zima może będzie łaskawa jak ta ubiegłoroczna. Poza tym przed nami piękne święta Bożego Narodzenia i Nowy Rok. Może troszkę szaleństwa na białym puchu, jak bedzie ochota - zobaczymy :)
Dziś jeszcze letnie wspomnienia i kilka zdjęć znad morza - czyż nie jest piękne?
Witaj Alinko ! Uwielbiam morze o każdej porze roku
OdpowiedzUsuńWitaj Mireczko, ja tez uwielbiam morze o każdej porze roku, niestety daleko mam do niego. Bloga założyłam niedawno i uczę się, a widzę, ze to wcale nie jest takie proste :)
OdpowiedzUsuńAle pięknie <3 zaglądam i odświeżam Twoje wspomnienia :) Pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuń